Zyskujące popularność

Gorące dyskusje

Zobacz więcej
Uwaga, wpis typu "a kogo to obchodzi" Pracowalem kiedys 8 lat w jednej firmie. Zawsze placili troche mniej niz konkurencja, ale z tej firmy nikt sie nie zwalnial. Mielismy swietna ekipe, nie bylo rzeczy niemozliwych. Praca 3w1 programista, ustawiacz, operator, wszystko na raz. Kazdy z nas mial do dyspozycji maszyne cnc, narzedzia i CAD-CAM (MasterCam). Praca wygladala tak: Od szefostwa dostawalem rysunek techniczny i date na kiedy ma byc zrobione. Nic innego ich nie obchodzilo mialem calkowicie wolna reke, najpierw biuro i pisanie programu, zamowienie narzedzi jesli czegos niemielismy, ustawianie maszyny, i wykonanie detali. Kazdy z nas byl samowystarczalny, w pracy byla swietna atmosfera, a po pracy czesto sie razem spotykalismy. No ale przyszly czasy ze wszedzie w podobnych firmach zaczeto placic znaczaco wiecej za mniejszy zakres obowiazkow, i zaczelismy sie dopytywac o podwyzke. Reakcja byl list adresowany do wszystkich. Ze kazdy dostanie £1 wiecej za godzine (co bylo dosc smieszne) ale dopisali jeszcze ze nic za darmo i dodali liste wszystkiego co sie zmienia za tego jednego funta. Juz teraz nawet nie pamietam co tam dokladnie wypisali, ale sam ton tego listu sprawil ze wyszedlem i po trzech dniach przyszedlem z wypowiedzeniem. Moze mialem szczescie ale zajelo mi dokladnie 5 godzin zeby dostac prace jako zwykly operator za wieksza kase. Dlaczego o tym pisze? Wlasnie dzisiaj po 2 latach spotykam sie ze starymi znajomymi z pracy, bedzie nas 6 osob juz nikt tam nie pracuje. Firma tak latwo pozbyla sie oddanych fachowcow, ktorzy byli gotowi zarabiac mniej zeby miec ciekawa prace. Zastapili ich ludzmi z ulicy. Z tego co wiem ostatni ziomek odszedl bo dokladnie wszystko co zrobili w ciagu miesiaca i wyslali do klientow, wrocilo z reklamacja, a mu sie oberwalo ze nieprzypilnowal nowych pracownikow. A ja aktualnie nadal jestem w tej pracy ktora sobie znalazlem na szybko. Tylko okazalo sie ze "przy maszynie sie marnuje" (nie moje slowa) i zaproponowano mi stanowisko rysownika "CAD draughtsman" za calkiem spoko kase. Nie moge sie doczekac opowiesci reszty zalogi Tak mnie naszlo na taki wpis, zycze milego odpoczynku! #pracbaza #uk #emigracja #cnc
Uwaga, wpis typu "a kogo to obchodzi" Pracowalem kiedys 8 lat w jednej firmie. Zawsze placili troche mniej niz konkurencja, ale z tej firmy nikt sie nie zwalnial. Mielismy swietna ekipe, nie bylo rzeczy niemozliwych. Praca 3w1 programista, ustawiacz, operator, wszystko na raz. Kazdy z nas
#azjatyckaowca Vo Van Thuong także "rezygnuje" - to już drugi taki przypadek w ciągu nieco ponad roku na stanowisku prezydenta Wietnamu ---------------------------- Na początek mały wtręt: dziękuję pięknie wszystkim za zagłosowanie w ankiecie, wygrała opcja pośrednia, więc jako że v_ox populi_, vox Dei, to tak będzie Ale pozwolę sobie też czasem wrzucić coś dłuższego, jeśli niektóre tematy będą wymagały szerszego opisu - mam nadzieję, że to wszystkich usatysfakcjonuje. Tagiem naczelnym do wszelkich moich tekstów o Azji będzie #azjatyckaowca , więc tu się polecam do obserwowania lub czarnolistowania. Jako że ten tydzień jest nieco spokojny pod względem ważnych i ciekawych informacji z Azji, to pozwoliłem sobie wrócić nieco do zeszłego tygodnia (a może i jeszcze odrobinkę bardziej wstecz). Po prostu żeby z czymś w końcu ruszyć, a jak bieżączka będzie fajna, to będę pisał o bieżączce. Najważniejsza jest systematyczność i za nią trzymajcie kciuki A jako że się przypadkiem obudziłem, to niech będzie wrzutka z rana dla porannej zmiany - ale to ZDECYDOWANIE nie będzie stała pora wrzutek xD Miłego czytania ---------------------------- Tydzień temu, po niespełna roku na swoim stanowisku, prezydent Wietnamu Vo Van Thuong złożył swoją rezygnację. Oczywiście, to nie jest tak, że to była dobrowolna rezygnacja – w oficjalnym komunikacie wietnamski rząd łaskawie przyjął rezygnację i poinformował, że Thuong naruszył zasady partii, zaś to negatywnie wpłynęło na reputację partii, państwa oraz jego samego. Na domiar złego, to już druga taka „rezygnacja” w ciągu nieco ponad roku – poprzednik Thuonga, Nguyen Xuan Phuc także stracił swoją pozycję w wyniku politycznego skandalu. Dodajmy do tego wszystkiego fakt, że państwem rządzi już od 13 lat 80-letni Nguyen Phu Trong, który w ostatnim czasie przechodził przez jakieś problemy zdrowotne, zaś Wietnam położony jest w nieustannie gotującym się obszarze Morza Południowochińskiego. Nie wróży to najlepiej na przyszłość. Ale po kolei. Żeby uporządkować fakty – Wietnam jest socjalistyczną republiką, w której niepodzielną władzę stanowią komuniści w postaci Komunistycznej Partii Wietnamu. Władzę standardowo posiada niezbyt liczna grupa przywódców partii – w tym wypadku czterech, którzy zajmują czołowe pozycje w państwie: w kolejności Sekretarz Generalny Partii Komunistycznej, prezydent, premier oraz Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego. Tyle przynajmniej w teorii, jako że od ładnych paru lat Nguyen Phu Trong objął władzę niemalże absolutną: 80-letni przywódca trzy lata temu rozpoczął swoją trzecią już kadencję (mimo limitu 2 kadencji i grubo już przekroczonego wieku emerytalnego), w międzyczasie przejął na 2,5 roku również stanowisko prezydenta Wietnamu, jak i wdrożył bardzo aktywną politykę antykorupcyjną. Politykę bardzo skuteczną, choć trudno powiedzieć czy lepsze rezultaty ma w zwalczaniu korupcji, czy potencjalnych rywali politycznych. Analogie do wielkiego sąsiada z północy, mimo niechęci, z całą pewnością nie są przypadkowe. Wracając do Thuonga: rok temu został rekordowo młodym prezydentem od czasów zjednoczenia Wietnamu. Stanowisko otrzymał w wieku 52 lat w następstwie oskarżeń korupcyjnych pojawiających się nad głową poprzednika, związanych z wykorzystywaniem swojej pozycji w okresie pandemii koronawirusa. Tak młode wejście na stanowisko prezydenta w niejednej opinii wskazywało, że Thuong jest szykowany na następcę przywódcy Wietnamu. Bajka skończyła się szybko, a nawet rekordowo szybko, bo żaden inny prezydent nie wytrwał na swoim stanowisku zaledwie 1 rok i 20 dni. Za co konkretnie Thuong został odwołany? Nie wiadomo i prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Pewną poszlaką może być fakt, że niedawno wietnamska policja poinformowała o aresztowaniu byłego szefa prowincji Quang Ngai za korupcję, która to prowincja była w latach 2011-2014 nadzorowana przez Thuonga jako najwyższego partyjnego urzędnika. A może fakt rozpoczęcia procesu w sprawie gigantycznego oszustwa finansowego (12 mld USD) w mieście Ho Chi Minh, który także był przez Thuonga bezpośrednio później nadzorowany.  Jest to jednak swego rodzaju policzek dla przywódcy Wietnamu, Nhuyena Phu Tronga, że wziął sobie za bardzo bliskiego współpracownika osobę, która nie została wystarczająco zweryfikowana i być może zbyt intensywnie zaczęła sobie poczynać w dążeniu do władzy. Być może jest to efektem tarć wewnątrz partii ze strony kogoś oburzonego wyborem Thuonga przed „kolejką” chętnych starszych partyjnych urzędników na to stanowisko – w tej sprawie także prawdy nigdy nie poznamy. Bezpośrednie znaki, że do zmiany na ważnym stanowisku dojdzie, były jak zwykle niejasne, ale zarazem bardzo oczywiste. 14 marca pojawiło się oświadczenie ze strony holenderskiej rodziny królewskiej, że ich wizyta w Wietnamie w najbliższych dniach nie dojdzie do skutku ze względu na wewnętrzne wydarzenia w tym kraju, zaś 3 dni później pojawiła się informacja o zwołaniu nagłej sesji parlamentu w celu omówienia „kwestii personalnych” – pytanie tylko było, kogo one będą dotyczyły. Finalnie sprawa szybko się rozwiązała. Swoją drogą identyczne zwołanie parlamentu miało miejsce w przypadku zeszłorocznej „rezygnacji” ówczesnego prezydenta Wietnamu – choć tam spekulacje trwały nieco dłużej. Na ten moment pełniącą obowiązki prezydenta jest wiceprezydentka Vo Thi Anh Xuan, która to zresztą po raz drugi pełni tę rolę – zaszczyt ten miała również przed rokiem. Ile może potrwać procedura wyboru nowego prezydenta – trudno stwierdzić. Przed rokiem całość procesu od rezygnacji po wybór trwała około półtora miesiąca i raczej krócej tym razem to nie potrwa, szczególnie z uwagi na zbyt niedokładne prześwietlenie Thuonga. Stanowisko prezydenta w Wietnamie, mimo formalnej drugiej pozycji w państwie, jest związane z bardziej symboliczną władzą w państwie – głównie na użytek relacji zagranicznych, choć dokonuje również wyboru premiera. Na ten moment jedynymi osobami, które spełniają niezbędne wymagania na świeżo zwolnione stanowisko prezydenta są obecny premier Pham Minh Chinh, obecny Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Vuong Dinh Hue, szefowa partyjnego sekretariatu Truong Thi Mai oraz minister bezpieczeństwa publicznego (koordynujący kampanię antykorupcyjną) To Lam. Całość sytuacji tylko pokazuje, że kampania zwalczania korupcji w szeregach partii tocząca się od 8 lat wcale nie zwalnia, a ponownie dotyka przywódców. Thuong jest kolejną ofiarą z najwyższych szczebli wietnamskiej polityki, obok poprzedniego prezydenta, byłego wicepremiera, dwójki ministrów, kilkunastu przywódców prowincji i wielu, wielu innych urzędników. Wszystko to daje do zrozumienia, że korupcja w szeregach wietnamskiej partii komunistycznej to nie są przypadki jednostkowe, które powinny być wyrwane, ale że jest zjawiskiem powszechnym i znalezienie osób w nią niezamieszanych może być niemożliwe. Brak stabilności na najwyższych państwowych stanowiskach z całą pewnością nie jest najlepszym znakiem dla inwestorów. Dwa miesiące temu pojawiły się pogłoski o słabym stanie zdrowia przywódcy Wietnamu, jako przez prawie 3 tygodnie nie pokazywał się na światło dzienne i ominął dwie z rzędu wizyty zagranicznych przywódców – a takie wydarzenia w państwie z mocną kontrolą informacji zawsze wzbudzają duże obawy. Osoba, którą niektórzy widzieli jako jego potencjalnego następcę w 2026 roku, została odwołana, zaś innych oczywistych kandydatów do sukcesji brak. Wszystko to w obliczu rywalizacji o inwestorów uciekających przed ryzykiem politycznym z Chin, zaostrzającej się sytuacji na Morzu Południowochińskim czy Wietnamskich próbach manewrowania między największymi mocarstwami świata. Tego typu wydarzenia niewątpliwie nie pomagają w budowaniu pozytywnego obrazu Wietnamu. #politykazagraniczna #wietnam #azja #owcacontent <- mój tag ogólny do różnego rodzaju treści
#azjatyckaowca Vo Van Thuong także &quot;rezygnuje&quot; - to już drugi taki przypadek w ciągu nieco ponad roku na stanowisku prezydenta Wietnamu ---------------------------- Na początek mały wtręt: dziękuję pięknie wszystkim za zagłosowanie w ankiecie, wygrała opcja pośrednia, więc

Popularne artykuły

Zobacz więcej