Zdjęcie w tle
WhiteBelle

WhiteBelle

Twórca
  • 1wpisy
  • 186komentarzy
30 lat zajęło mi uświadomienie sobie, czemu od zawsze czułam się rozumiana i wspierana przez zwierzęta, a przez ludzi nie.

Sytuacja w skrócie: po kilku latach odważyłam się powiedzieć rodzinie, że w moim życiu jest problem. Oczywiście bez łez się nie obyło. Reakcje: '"oj tam przesadzasz", "a już przestań", "no ale przecież (tu tłumaczenie, czemu mój problem nie ma sensu), po czym po kilku zdaniach temat skończony, powrót do własnych spraw. Zostałam sama, usiadłam na podłodze, trzęsąc się z emocji. Podszedł do mnie pies i po prostu położył się obok mnie. I tego właśnie potrzebowałam. Po prostu żeby ktoś ze mną pobył, i nawet jeśli nie uważa moich problemów i z nimi związanych emocji za logiczne, zaakceptował istnienie moich uczuć i po prostu mnie przytulił. Nic więcej.

Różne zwierzęta całe życie to dla mnie robiły. Nie były w stanie zrozumieć, o co mi chodzi, ale czuły emocje i po prostu dla mnie były. Ludzie, których spotykałam (za wyjątkiem terapeutów), starali się te emocje jak najszybciej unieważnić. To samo zresztą robią z swoimi własnymi, a potem topią wszystko w alkoholu.

Chciałabym, żeby chociaż najbliżsi akceptowali mnie w całości, nie tylko kiedy jestem wesoła i zadowolona z biegu wydarzeń. Jestem tak bardzo zmęczona udawaniem, że u mnie wszystko w porządku.

Nie wiem, po co to piszę. Chyba potrzebuję się wygadać. Siedzi obok mnie pies i zero ludzi.

#zalesie #depresja
DexterFromLab

@WhiteBelle nie jest lekko w życiu. Jestem pewien że źle na to wszystko patrzymy, i stąd tyle problemów.

Jaskolka96

@WhiteBelle Jak ja Cię rozumiem. Moja rodzina jest podobna. Sami skrywają swoje emocje za alkoholem lub kamienną zbroją i nie tolerują okazywania uczuć, co dla mnie jako osoby wysoko wrażliwej od dziecka było niezwykle trudne. Do dziś czuję się nieakceptowana. Rozumie mnie siostra, która sama ma podobny problem. Dobrze, że ją mam. Jakbyś chciała pogadać, to dawaj znać. Nie zastąpię rodziny, ale zrobię co w mojej mocy

Szuszuszu

@WhiteBelle u Muminków było spoko podejście do inności. Pozytywne milczenie. To duża sztuka, bo uważam że mozna przemilczeć wiele spraw które powinny być głośno przedyskutowane. Jak np ryjka który kradnie żarcie

Szuszuszu

A czekaj czekaj przecież to były zwierzęta, jakby.

Zaloguj się aby komentować