Dziewczyna w wieku 30-35 lat. 4 dzieci, których sama nie ogarnia i pomaga jej teściowa. Niestety dwoje z dzieciaczków ma różne upośledzenia intelektualne. Mniejsze niż większe ale zawsze. To spektrum autyzmu, to ADHD.
Co do potomstwa, to jest mocno wierzącą i liczy na więcej dzieci. Nie przeszkadza jej natomiast fakt, że małżonek jej wcześniej był żonaty i jest po rozwodzie.
Niby nie nasza sprawa. Znamy się na cześć i co słychać kiedy dzieci bawią się na tym samym placu zabaw.
No i przechodząc do sedna. Jej mąż pracuje w reichu i jest rzadko w domu. Dziewczyna sama nie ogarnia. Osobiście uważam, że jest nieco intelektualnie ograniczona.
Żeby uczynić swoje życie przyjemniejsze wzięła pod dach psa i dwa koty. Dla mnie to nieodpowiedzialne ale to nie moja baba.
Teraz ta dziewczyna wzięła do domu kozę, która chodzi w pampersie, żeby nie zasrać chaty. W zeszłym tygodniu dołączyło do nich emu...
Jak to usłyszałem to zacząłem się zastanawiać, czy nie powinienem gdzieś zgłosić całej sytuacji. Nieporadna matka, 4 dzieci i folwark zwierzęcy w części mieszkalnej domu. Dodatkowo zwierzaki jeżdżą z nimi polo.
#patologiazmiasta
@jarezz ciągle podkreślasz, że nie Twoja sprawa, nie Twoja baba, a się jednak wpierdzielasz. Może byś jakoś pomógł jak uważasz, że ma ciężko.
Ale bait pierwsza klasa
Jak wrzucisz zdjęcie jebanego emu to ja wysiadam. I pójdę przeprosić matkę, niekoniecznie swoją.
@jarezz powiedz jej, że emu lubią jeść owady, niech zrobi hodowlę karaczanów. Poza tym brakuje gryzonia w tej rodzince, kapibara będzie w sam raz.
Zaloguj się aby komentować