Dawno mnie tak żadna choroba „śmiesznie” nie rozłożyła.
Wczoraj rano, totalny spokój. Śniadanko, pracka. Wszystko git. Jedyne co, to problemy „z toaletą”. Byłem na większym posiedzeniu chyba z 6 razy do południa.
Poszedłem na chwilową drzemkę, bo coś mi nie pasowało, brakowało mi energi.
20 minut drzemki i wstałem z gorączką 37.3. Dobiłem do 38.5 w 3h od drzemki.
O 21 już wróciłem do około 37.
Dzisiaj już wszystko wporzo, jedynie dalej problemy z toaletą. Brak gorączki

Co to za śmieszne ustrojstwo krąży.
Uważajcie na siebie, mnie na szczęście złapało na home office, ale w biurze to bym chyba nie dał rady
Okrupnik

Papiezowa gorączka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

zachlapany_szczypior

@Mr_Swistak niestety to rzułtaczka.

Mr_Swistak

Kurwa totalny przypadek, mój mózg chyba podświadomie zaczyna łączyć 21 z 37 xD

entropy_

@Mr_Swistak albo rzułta febra xD

Erebus

@Mr_Swistak covid, wariant sraken

jajkosadzone

O 21 wrociles do 37.

Juz wiem co tutaj zrobiles gagatku

Mr_Swistak

W komentarzu wyżej wyjaśniłem już, że to zwykły zbieg okoliczności. Z drugiej strony, podobno nie ma przypadków, są tylko znaki xD

Olsen

Grypa żołądkowa, tzw. jelitówka. Sam dostałem w środę wieczorem, w nocy bebech nasuwał, jakby kto walił kijem, a za dnia sraczka do popołudnia i stan podgorączkowy. Ech ... a dwa lata człowiek miał spokój... Jak ja tej mendy nienawidzę...

andrzej-kielbada

Mam dokładnie to samo - teraz. Pozdrawiam serdecznie

5126eb8b-16c1-4dd7-bc7a-c1ecdf2b1ffe
Mr_Swistak

@andrzej-kielbada możliwe, że w ciągu dzisiejszego dnia byliśmy złączeni dupami xD

macgajster

@Mr_Swistak kiedyś nie wiedziałem który koniec układu pokarmowego nadstawiać nad muszlę opery. Zeżarłem ząbek czosnku, często nim staram się wyleczyć.

To co było dalej źle odczuwałem w tamtym momencie. Skumulowały się wszystkie objawy, było źle. Jednak w ciągu kilku minut odczułem wyczekiwaną ulgę. Dobry, lecz chwilowo nieprzyjemny pomysł to był.

Zaloguj się aby komentować