The Wall najlepsza plyta floydow nie zapraszam
do dyskusji.
#muzyka
@ErwinoRommelo wg mnie "A momentary lapse od reason". Dużo młodsza, nagrana w trochę innym klimacie, ale jakoś bardziej do mnie przemawia.
The Animals z kolei to moje ulubiene
@ErwinoRommelo Chętnie podyskutuję, uważam, że "The Wall" jest "przegadana" i zbyt Watersowska, tutaj zaczęła się dominacja jego spierdolenia. Pink Floyd, to zawsze był zespół, który grał przestrzenią, psychodelią, a w tym przypadku zaczęły się historyjki, które swoje apogeum miały na płycie "The Final Cut"... Pink Floyd bez Watersa na "Momentary..." i "Division Bell" brzmiał znacznie lepiej!
Zaloguj się aby komentować