Zdjęcie w tle
piwowar

piwowar

Wirtuoz
  • 47wpisy
  • 609komentarzy
Pozwolę sobie po dzisiejszej sprawie z plakatem, wrzucić na Hejto coś z cyklu "Bartłomieja z Jasła Młot na Ignorancję". Może to sprawa czysto lokalna, ale może ktoś będzie miał kaprys, żeby przeczytać. Tyle słowem wstępu, przejdźmy do rzeczy.
Mgła nad dworcowym bagniskiem - czyli o urokach jesieni w Jaśle.
---------------------------
Ciężko czasami nie zamyślić się, spoglądając na piękność otaczającej nas natury. Nawet pozornie taka nieciekawa pora roku jak jesień w wariancie "noc listopadowa", może czasem dostarczyć nam doznań estetycznych, które zaspokoją naszą potrzebę obcowania z pięknem. Jest to szczególnie proste, jeśli mieszka się w tak ładnych okolicznościach przyrody, jakie mamy pod nosem.
Dziś rano, wyruszając jak co tydzień do Krakowa, wielce zdziwiło mnie, że nawet w samym centrum miasta Jasła, można obcować z przyrodą w takiej pierwotnej i nieokrzesanej formie, jaką jest bagno. Ciężko jest przejść z parkingu, na peron dworca, nie doświadczając piękna przyrody nie tylko za pomocą wzroku, ale także dotyku, dzięki błotnistej wodzie, która dostaje się wgłąb naszego obuwia.
Jednak jedną z rzeczy, które czynią otaczający nas świat nie tylko znośnym, ale i pięknym jest jednak równowaga. Nie da się ukryć, że bagniska i trzęsawiska, szczególnie w takiej pogodzie, która stała się elementem naszego życia przez ostatni miesiąc, mają w sobie ten urok. Niemniej, nawet takie ekscytujące doznania mogą się przejeść, jeśli jesteśmy wystawieni na ekspozycję na nie kilka razy w tygodniu.
W imieniu całej ekipy Bartłomieja z Jasła młot na ignorancję i kilku czytelników, którzy już od kilku dni, zwracali nam uwagę na ten problem chcielibyśmy wyrazić nadzieję, że szlachetni włodarze w Urząd Miasta w Jaśle, niczym przed 140 laty Burmistrz Metzger, nie ustają w staraniach, ażeby zadbać o odpowiedni stan infrastruktury koło dworca kolejowego już na dniach.
Wystarczy tylko trochę klińca. Czegoś, na co może sobie pozwolić nawet niespecjalnie zamożny mieszkaniec naszego powiatu, dla utwardzenia podjazdu do garażu. A ile to problemów rozwiązuje... Nie trzeba się krępować z wchodzenia do pociągu, a później na uczelnie w butach obłoconych aż po kostki na przykład. Kończymy ze sporą nadzieją na lepsze jutro i pojutrze, przynajmniej w tej dziedzinie. Życzymy miłego dnia i ciepłej herbatki!
[ilustracja opracowana dzięki uprzejmości członków Sekcji Nowych Technologii "Uniwersytetu Bartłomieja"]
PLUS RATIO QUAM VIS!
373615dd-b81e-4e0d-b376-146eefe6742d

Zaloguj się aby komentować

Po wrzuceniu posta z plakatem reklamującym wykładzik, o którym wspomniałem w przedostatnim poście i zaliczeniu przez niego zasięgu prawie 7 tyś osób, Jasielski Dom Kultury, zażądał ściągnięcia plakatu (mojego przecież autorstwa), zaprzestania reklamy swojego wystąpienia i pamiętania o tym, że zgoda na odczyt nie jest "niewzruszalna". Nie upatrywałbym jednak pomysłodawców takiego kierunku w samym JDK, to wspaniała instytucja, jej pracownicy są zwolennikami tego odczytu, sami pomagają w jego organizacji. Gorzej, że ta instytucja, mająca takie zasługi dla kultury regionu, ale i całego Kraju (Roxie czy Ralph, to jednak jasne gwiazdy na firmamencie muzyki rozrywkowej) podlega bandzie ciemniaków, której na naszym profilu na fb "Bartłomieja z Jasła Młot na Ignorancję" nie lubimy. Powiem tak... jakie to jest ku&!# demotywujące...

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Szanowni a zacni! Jeśli, ktoś miałby w jeden z piątków listopada trochę czasu i znajdował się przypadkiem na granicy Województwa Krakowskiego i Rusi Czerwonej, zapraszam serdecznie na mój wykład w Jasielskim Domu Kultury dotyczący Bartłomieja z Jasła. Jednego z nielicznego grona profesorów, którzy przyczynili się do odnowienia Uniwersytetu Krakowskiego po upadku w czasach pokazimierzowskich. Był to także, prawdopodobnie jeden z pierwszych myślicieli, którzy promowali koncepcje powszechnej edukacji, bez względu na stan czy płeć. Nie znam jeszcze póki co dokładnej daty, nie omieszkam zwlekać, żeby Was o niej poinformować, kiedy tylko dowiem się, kiedy JDK wyznaczy termin. Póki co mogę powiedzieć, że będzie to piątek. Przy okazji pozwólcie, że pochwalę się autorskim plakatem tegoż wykładu. Będzie to pierwszy wykład/prelekcja/odczyt w cyklu, który chcemy poprowadzić w ramach stworzenia w naszym Mieście Uniwersytetu Ludowego, któremu patronować ma właśnie, nie kto inny jak, Bartłomiej z Jasła. Proszę o feedback w sprawie plakatu. Miłego wieczora
306ecc96-776c-46e7-95a9-19e510e45b14

Zaloguj się aby komentować

Według życzenia, powracam z czymś co pasuje pod znany u zarania Hejto hasztag #pokazchor . Jasielski Dom Kultury, który wykształcił czy do Michała Szpaka, Ralfa Kamińskiego czy to Roxie Węgiel teraz bodaj pierwszy zajął się wyprodukowaniem utworu od początku do końca. Słowa, melodia, realizacja - wszystko tym razem nasze - jasielskie. Pod koniec tego niekrótkiego klipu możecie też usłyszeć mój ukochany chór Soli Deo, w którym niestety, ze względu na studia, nie mam już przyjemności występować. Niemniej - mogę tylko pogratulować pomysłu i talentu pomysłodawcą i wykonawcą utworu. Pozwolę sobie jeszcze dodać, że autorka muzyki dopiero co skończyła 17 lat, także tym większe ukłony.
Ceterum censo Russiam esse delendam!
https://www.youtube.com/watch?v=9kJzWNxCwz0

Zaloguj się aby komentować

Po powrocie z Pragi mnie zaraza chwyciła (chyba nie ta popularna, chociaż kto wie) a jutro mam o 14stej pierwszy raz śpiewać za pieniądze, co gorsza... na ślubie znajomych. Trzymacie kciuki, bo jak to spieprzę to chyba skoczę do Wisłoki albo Wisły, w zależności czy jeszcze w domu czy już na studiach.

Zaloguj się aby komentować

Za 15 minut pierwsza, chwilę temu wreszcie wróciłem po praskim piwobraniu. Wybaczcie nieobecność, ale w swoim, skądinąd genialnym pakiecie w LajtMobile chyba nie mam roamingu na dane komórkowe xD. W każdym razie, polecam wszystkim Pragę. Czesi są co prawa powaleni, wiele rzeczy stoi na głowie, co ilustruje min. Pan Czarny, ciekawy czeski performer i rzeźbiarz, ale i tak jest świetnie. Klimacik w piwiarniach na starym mieście, zarówno tych bardziej odwiedzanych, jak i tych na lekkim uboczu z wyposażeniem jak z jakiego PRLu: JEST. Ktoś coś co chwila śpiewa, krzyczy, wali kuflem albo pięścią w stół. Obsługa nie pytając się, jak ledwo wypijesz kolejny kufel, to zrobi jeszcze dokładkę. Jak ktoś ma bliżej niż ja, ze wschodu woj. krakowskiego, to polecam z całego serca.
05b3323c-b8f1-4bff-8608-b334f22adf56
68bddc07-5171-4ffa-aa4e-280838f5fa81
7463e3a5-4200-4444-9b39-1687011bcc5c
cd5eccf2-2ade-417a-a81a-20a9daa15f92
e2ffc132-b2c0-47a6-a596-fb565fd3e032
lubieplackijohn

@piwowar Czechy są super! Zwłaszcza na wypad na weekend No i czeskie piwo jest imo jednym z lepszych!

Zaloguj się aby komentować

Dostaliśmy nowy rozkład jazdy w kierunku miast wschodniej Ukrainy
a07c2f0e-d271-4b7a-9529-7e58e0d6f0bf
piwowar

@lubieplackijohn Ciekawe po ile Agencja Mienia Wojskowego będzie sprzedawać kamienice w Moskwie. Może Rosja to nie jest najpiękniejsze miejsce w świecie, ale z demobilu to pewnie się będzie opłacać

Zaloguj się aby komentować

Jak już pisaliśmy o naszych nadziejach związanych z nadciągającym Ostatecznym Zwycięstwem, to żal nie wrzucić tej przepięknej mapy Moskwy - Stolicy Całej Rusi Białej, z herbem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli spodziewać się wersji uwspółcześnionej. Czego sobie i Wam życzę
93d4f198-841e-4117-a729-3541613bfcfa

Zaloguj się aby komentować

Od mojej regularnej obecności na Hejto minęło już pewnie z dwa lata... Byłem tutaj kiedy serwis się rodził, byłem kiedy rósł jak na drożdżach, kiedy dorósł... Jakoś tak wyszło, że przestało się wchodzić na serwis i czytać wpisy prawdziwych weteranów, dinozaurów tego zacnego serwisu. Dziś, w pierwszej godzinie 12 września roku pańskiego 2022 składam więc autentyczną samokrytykę i witam najserdeczniej wszystkich starych wyjadaczy i pozdrawiam tych, których poznać nie miałem okazji.
Jeśli na hejto wciąż, można znaleźć osoby do kulturalnej dyskusji, w co szczerze wierzę, mam nadzieję, że znów, przynajmniej na jakiś czas będzie mi dane wziąć udział w tym projekcie nie tylko pokazującym, że można napisać funkcjonalny kod w krótkim czasie, ale także, że pomimo wielu przeciwności, można w internecie odnaleźć swój kawałek cieniu pod lipą i kulturalnych towarzyszy.
lubieplackijohn

@piwowar Świetna akcja! Oby takich więcej! "Bij bolszewika!"

piwowar

@awokado @Pan_Tuman Witam! Przy okazji zapraszając na artykuł w stylu charakterystycznego dla mnie strumieniu przemyśleń bez ładu i składu, o powojennej rzeczywistości i Hemarze

pescyn

@piwowar hej, dzięki że wołasz - u mnie średnio z morale i rzutami na inicjatywę więc w socjałkach bywam tylko przelotem

Zaloguj się aby komentować

Na hejto już wielokrotne był poruszany temat wad polskiego systemu edukacji- czy to w komentarzach czy to w niezliczonych postach dotyczących trochę innych tematów. Zarzuty były bardzo wszechstronne i nie da się ukryć, że wiele było sensu w tych naszych zarzutach. Dziś chciałbym napisać o jeszcze jednej cesze naszego systemu edukacji, którą można by pewnie zmienić.
Od dawna dziwnym wydawał mi się system, w którym po kursie nauki szkolnej znam historię krajów zamorskich, a nie mam zupełnie żadnego pojęcia o moim najbliższym regionie. Rozumiem, że liczba godzin jest ograniczona- że do programu nie można wcisnąć wszystkiego- nie mniej jednak moja dusza regionalisty cierpiała.
Poznawanie wiedzy o świecie przy pomocy wiedzy o regionie ma moim zdaniem spore zalety, na przykład: charakterystyka społeczeństwa polskiego w czasach I Rzeczypospolitej podawana na lekcjach pod postacią jakichś ogólnych danych nie robiła raczej na mnie większego wrażenia. Co innego rzeczywiste historie małomiastczkowych mieszczan z mojego powiatu. Za umiłowanie swojej wolności, której bronili nie raz, nie dwa przed sądami królewskimi, cierpieli nieopisane męki ze strony dzierżawców królewszczyzn. Zamiast mówić o procesach historycznych na szeroką skalę, można najpierw pokazać to zjawisko z perspektywy sąsiada naszych praprzodków żyjącego 5 km od nas, po czym przejść do ogółu.
Kiedy jednak kilkukrotnie w rozmowach na temat ewentualnej reformy polskiej edukacji proponowałem wprowadzenie myślenia regionalistycznego, nawet w jakimś ograniczonym zakresie, to spotykałem się z opiniami jakoby był to przejaw zaściankowego myślenia i zabobonu. Tutaj na scenę, cały na biało, wchodzi jednak Jan Jakub Rousseau- jeden z wybitniejszych myślicieli oświeceniowych. Tak się zdaje, że to właśnie ten myśliciel opracowując na potrzeby konfederatów barskich projekt reform ustrojowych zaproponował zastosowanie takiego właśnie modelu.
Rousseau'stowki model edukacji przygotowany z myślą o duszy polaków miał tak kształtować młodych obywateli aby mieli oni wiedzę na temat krajowego wytwórstwa, roślinności, historii, traktów, położenia miast czy praw. Jan Jakub podkreśla jednak, że główną płaszczyzną powinno być zdobywanie wiedzy o swoim kraju i wychowywanie obywateli miłujących Rzeczpospolitą. W tym samym dziele myśliciel podkreśla wielokrotne jak wspaniałym elementem polskiej kultury jest istnienie państwa będącego czymś w rodzaju związku licznych ziem. Ten element jest jego zdaniem niezwykle cenny w Europie pogrążonej w nocy monarchii absolutnych. Zakładam więc, że i wiedza o najbliższym regionie mająca wzbudzać w uczniach miłość do swojej małej ojczyzny również mieściłaby się w modelu edukacji przez tego filozofa.
Oczywiście dziś niezwykle istotne są przedmioty związane z naukami ścisłymi, więc muszą one zajmować w kursie nauki szkolnej poważne miejsce. Dlatego być może przeniesienie systemu, który był zdaniem filozofa najoptymalniejszy w wieku XVIII, nie jest możliwe w czasach obecnych. Musimy cały czas pamiętać, żeby nie przeciążać ucznia- bo wtedy system, który miał w założeniach prowadzić go ku miłości ojczyzny, jedynie mu zaszkodzi.
Jednak czy czymś niemożliwym do wykonania byłoby przeprowadzenie kilka razy do roku lekcji historii poruszających tematy ogólnokrajowe, ale przez pryzmat małej ojczyzny ucznia? Myślę, że jest to jak najbardziej wykonalne- potrzebna byłaby jednak wola osób decyzyjnych, a o tym możemy chyba nawet nie marzyć.
Zapraszam do komentarzy, z wielkim sentymentem wspominam czasy wielkiej aktywności pod postami. Także zachęcam do klepania czegoś poniżej.
piwowar

@lubieplackijohn U mnie w mieście jest zarąbiste muzeum- może estetycznie nie jest zachęcające. Ale obsługa jest mega, jako że ruchu tam specjalnie nie ma, to można tam pójść i porozmawiać z pracownikiem o regionie. Zaraz za granicą miasta mam też jebutny skansen archeologiczny, w okolicy jest kilka zapomnianych ruin, które już 600 lat temu były opuszczone. Można też przeglądać stare mapy z XVIII wieku np. i patrzeć jak zmieniały się nasze okolice. Oczywiście nie każdego by to zainteresowało, ale kilkanaście przez cykl kształcenia to nie dużo, więc może by ludzi nie zniechęcało.

piwowar

@lubieplackijohn A co do starszych ludzi i rozmów z nimi, to robiąc materiał o Osieku wybrałem się ze znajomym do tego królewskiego miasteczka, można było porozmawiać z pracownikami domu kultury, księdzem, kilkoma mieszkańcami. Bardzo przyjemne doświadczenie.

arcy

Dorzucę propozycję Elona Muska dotyczące edukacji, które wdraża w swojej prywatnej szkole Ad Astra. Astra Nova to niezależna szkoła non-profit w Los Angeles w Kalifornii.

https://portalparentingowy.pl/szkola-170121-jp-elon-musk

Oczywiście nie do wprowadzenia w Polsce no bo jak to nie ma religii?

Zaloguj się aby komentować

Z powodu zbliżającej się maturki prace nad grą idą nam trochę wolniej, niż myśleliśmy. Na całe szczęście ryzyko powtórki z tamtego roku jest raczej minimalne, i nie przewidujemy śmierci projektu. Otóż nie tym razem!
Każdy tydzień przynosi nam nowe partie kodu, które pozwalają nam rozpoczynać bardziej zaawansowane prace np. w dziedzinie tworzenia eventów. Co prawda początkowo myśleliśmy o zastosowaniu trochę innej składni, ale koniec końców jest to generyczna składnia z XML'a. Póki co nie jesteśmy gotowi, żeby wypuścić jakieś demko, albo wersję dla modderów.
Ale jeśli ktoś chciałby sobie pomodować "na sucho" i w dzień premiery gry, natychmiastowo, wypuścić pełnoprawny fanowski dodatek w cenie 5.99 to zapraszamy na stronę naszego wiki.
Znajdziecie tam dokładnie tyle, żeby stworzyć już teraz własnego moda, macie efekty eventów, warunki ich załączenia i zaprezentowaną przynależną im składnie. Mam nadzieję, że po maturkach prace przyspieszą i będziemy mogli wam dać ładną błyszczącą alfę.
Link do wiki: http://wiki.aquila-games.pl/index.php/Eventy
PS: Tak wgl to ten epizod tworzenia gry pokazał nam jeszcze dobitniej jak przestrzelone były nasze plany sprzed roku na KiW- teraz mamy o wiele prostszy projekt, który jakiś sprawny gamejamowiec zrobiłby z teamem w 24 godziny. A i tak prace trochę już trwają- jest jednak poważna różnica, w tamtym roku przez cały czas siedzieliśmy nad rozwijaniem mechanik, czekaliśmy na wciąż olewajacego terminy grafika, a zaprogramowane było na dobrą sprawę tylko menu- wkładaliśmy pracę, a najmniejszych jaskółek zapowiadających nadejście wiosny brakowało- teraz jest inaczej, także to kolejna lekcja dla naszego malutkiego zespołu.
@lubieplackijohn W końcu miałem raportować.
lubieplackijohn

@piwowar Git! Czekam na dalsze raporty

Zaloguj się aby komentować

Chciałbym wam serdecznie polecić jedną ciekawą grę komputerową, a mianowicie Paradise Lost. Gra jest świeża- wyszła zaledwie kilka dni temu i została stworzona przez polski zespół developerski noszący nazwę: "PolyAmorous". Gra droga nie jest- kosztuje mniej niż dwie pizze w mojej ukochanej, lokalnej (i przy tym taniej) pizzerii. 35 złotych za grę komputerową to nie są chyba taka wielkie pieniądze.
Kupiłem ją, ponieważ zainteresowała mnie stylistyka- Polska opanowana przez III Rzeszę, w latach 60 wojna nuklearna i takie tam. Historia ma miejsce w gargantuicznych rozmiarów, opuszczonym podziemnym schronie. Uwielbiałem stylistykę dwóch Wolfensteinów powstałych po wskrzeszeniu serii. Nie będę więc ukrywał, że to właśnie te drewniane boazerie i monumentalna architektura skłoniły mnie do zakupu gry, lekko retrofuturystyczna stylistyka tylko pomogła.
Gra nie jest długa- przeszedłem ją w jakieś 3,5h-4h podczas jednego posiedzenia, od wielu lat nie zdarzyło mi się tak długo siedzieć przy jednej produkcji bez ruszania się z krzesła. Początkowo, przez pierwsze 30 minut pewnie, poznawałem historię, której bunkier był świadkiem, niejako przy okazji- głównym celem była wycieczka krajoznawcza po intrygującym architektonicznie otoczeniu...
Wszystko zmieniło się po upływie tej pół godziny. Historia powolutku, po cichutku zaczynała grać pierwsze skrzypce, tak że pod sam koniec musiałem zetknąć się z poważnym dylematem, a potem jeszcze chwilę, o 3. nad ranem zastanawiałem się w łóżku, czy postąpiłem słusznie. Nie wiem, co mogę dodać- Paradise Lost to po prostu świetna historia opakowana w klimatyczną oprawę graficzną.
Co prawda znalazłyby się jakieś wady- min. zatrważająco powolny chód głównego bohatera, jest to również taka jakby gra chłodzona- akcji tu brak, a główny nacisk jest skierowany na fabułę, nie każdemu to pewnie podpasuje. Gra wciąż jednak się broni i jest świetnym sposobem na spędzenie wolnego wieczoru.
Serdecznie polecam, poniżej zostawiam link do Steama produktu, póki co gra jest jeszcze na promocji, także jeśli ktoś miałby kupować, to warto zrobić to gdzieś teraz.
https://store.steampowered.com/app/982720/Paradise_Lost/
piwowar

@Havelock_Vetinari A proszę bardzo . Super przygoda

Zaloguj się aby komentować

Jak pewnie widać ostatnio nie bywam specjalnie na hejto- czego wielce żałuję. Trochę tutaj wadzą maturki, trochę same lekcje, ale w pewnej części jest to również wina tego, że projekt Krewi i Wino idzie ślamazarnie jak na ogólne standardy, ale jednak do przodu. Jest to nasze pierwsze podejście kiedy spore fragmenty naszej wizji już obrócone zostały w kod. Mam nadzieję, że wybaczycie mi chwilową niedyspozycję. Postaram się już wkrótce wchodzić znacznie częściej, pisać i komentować.
Na wieczór mogę wam tylko podrzucić zrobioną na szybko w Wordpressie, stronę naszej grupki ds. tworzenia zarąbistych gier. To moja pierwsza strona od czasów pierwszej liceum i pierwsza, która znalazła się w internecie... także liczę na uwagi jeśli zauważycie jakieś krytyczne błędy. Pozdrawiam cieplutko.
http://www.aquila-games.pl
lubieplackijohn

@piwowar Jak skończysz z tą całą maturą, to będziesz miał prawdopodobnie najdłuższe wakacje, jakie Ci się przytrafiły. Wtedy będzie czas i na hejto i na snucie intryg

Popkulturnik_Kulturnik

@piwowar Oj ja też mniej wchodzę na hejto. Ale ważne że nie uciekamy i staramy się coś wrzucać

pescyn

@piwowar a jednak żyje! - już myślałem, że "był chop, nie ma chopa", bo trochę plansze już oczyściło z pionków

Zaloguj się aby komentować

Idę spać, trochę ponad siedem godzin snu może się przydać. Jutro przede mną kolejny dzień próbnych maturek- tym razem matematyka. Także, możecie mi życzyć powodzenia, bo bez tego różnie może być. Na szczęście do realnych matur jeszcze trochę czasu więc ciągłe rozwiązywani arkuszy, może da jakiś wymierny plon.
Tak na koniec wspomnę tylko, że prace nad KiW niespiesznie, ale posuwają się do przodu, kod jest pisany, a evety opracowywane. Mamy już trochę pracy wykonanej w dziedzinie opracowania pewnej ilości eventów, może kiedyś coś dobrego z tej naszej pracy wyrośnie.
Dobranoc
HappyNewYear88

Jutro angielski już więc raczej łatwo będzie

PapaNorris

@piwowar no ja z pierwszej próbnej z matmy miałem chyba z 40% za to na głównej już 88%. To i tak mi obniżyli punktację bo miałem wszystkie wyniki dobrze. Najbardziej to ja się bałem, że dostanę na ustnej z polskiego jakąś gramatykę xd

piwowar

@PapaNorris My ustnej nie doświadczymy, może to i dobrze- trzeba by się do tego przygotować sporo. Mieliśmy w harmonogram lekcji polskiego, wpisane lekcje na, które mieliśmy przygotowywać się sami na rozliczne tematy i to na polskim trenować. Teraz nie ma ustnych- nie ma problemu.

Zaloguj się aby komentować

Już jakiś czas temu przyobiecałem wystawić na Hejto, swój materiał, poruszający tematykę regionalistyczną. Zaznaczałem jednak, że wstrzymam się na chwilę, bo wciąż istnieje szansa na wsparcie projektu przez samorząd. Po drodze poniosłem jednak kilka spektakularnych porażek, w próbach sprzedaży cyklu utrzymanego w podobnej konwencji do filmiku pilotażowego. Kilka dni temu uznałem, że nie ma sensu dalej próbować spieniężyć projektu. Być może brakuje mi doświadczenia, żeby wysmażyć coś możliwego do sprzedania nawet w niewielkich pieniądzach.
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W związku z takim obrotem spraw mam zupełnie nieskrępowane ręce, a wy trochę uleżany materiał na temat średniowiecznego epizodu historii Osieka Jasielskiego. Zabieram się już do czytania starożytnych manuskryptów, tak aby już wkrótce rozpocząć pracę nad kolejnym odcinkiem, który poruszy późniejsze dzieje tego niewielkiego pogórzańskiego miasteczka. Poniżej zostawiam link do odcinka, i nieśmiało proszę o informację zwrotną.
https://youtu.be/BcM-ljkfCww

Zaloguj się aby komentować

@lubieplackijohn Czekam na to Twoje stowarzyszenie mające stworzyć alternatywę dla systemu szkolnego, bo parafrazując Pana Schulza "stosunki w szkole z każdym dniem stają się coraz nieznośniejsze".
Dziś dyrekcja poinformowała nas o konieczności dokonania wpłat na wydruk arkuszy potrzebnych do przeprowadzenia próbnych matur od CKE. Podatki idące na szkołę swoją drogą. Ale sami ponosimy z początkiem każdego roku szkolnego niemałe ciężary finansowe związane z opłacaniem najrozmaitszych funduszy. Oczywiście nie są to wcale opłaty dobrowolne.
Dla przykładu: kiedy uparcie twierdziłem, że nie opłacę jednego z nich wobec braku możliwości uzyskania informacji o sposobie wydatkowania pieniędzy z funduszu w roku poprzedni, co rusz byłem informowany, że to składka obowiązkowa a jej nieopłacenie będzie rzutować na moją ocenę z zachowania.
Po kilku tygodniach upartego odmawiania opłacenia funduszu, zostałem łaskawie ZWOLNIONY z tej opłaty. Nie mniej jednak i tak opłaciłem inne fundusze: fundusz kserokopiarski, wuefopiłkowy, rady rodziców i samorządu szkolnego.
A teraz po kilku miesiącach szkoła żąda od nas kolejnej drobnej opłaty jak w jakiejś grze z mikropłatnościami. Normalne szkoła free2play. Kiedy część uczniów na dzienniku elektronicznym spytała, dlaczego musimy ponosić kolejne ciężary, dostała po nie więcej jak 5 minutach telefony od wychowawcy...
Z tego właśnie powodu postanowiłem wyrazić swoją opinię na ten temat w formie filmiku na yt. Przepraszam za niezborną formę materiału, ale kręciłem go na bieżąco po zaznajomieniu się z opisanymi w materiale wiadomościami.
https://www.youtube.com/watch?v=_lehDC3f49Q
Bipalium_kewense

Mam pytanie do osób, które wciąż są w szkole lub na studiach: jak ogólnie nastroje? Bo mnie dziwi, że przy tym wszystkim, co wyprawia obecny ministrant edukacji i nauki jest tak spokojnie - pamiętam że za ministrantury Giertycha w latach 2006-2007 bunt młodzieży był jakby większy. A może tak mi się wydaje, bo dopiero zaczynałem wtedy studia i byłem ze sprawami szkolnymi wciąż na bieżąco. Może wpływ ma też pandemia.


W każdym razie, brawa dla Ciebie @piwowar, że coś działasz i starasz się zmienić - takich osób potrzeba więcej!

piwowar

@Bipalium_kewense

Od czasów objęcia urzędu przez ministra Czarnka nie zauważyłem większych zmian w samej szkole. Mogłem się pośmiać przez łzy z tego zestawu "gier", ale tak to nie mam do niego zupełnie żadnego stosunku. Szkoła jest beznadziejna tak jak i była. Może jego zmiany wpłyną na szkołę za rok czy dwa, ale u nas w trzeciej klasie to raczej nie widać niepokojących symptomów zmiany na stanowisku MEN.


A co do aktywności to dzięki za głos wsparcia, na pewno się przyda, szczególnie wobec niektórych głosów jak to należy siedzieć pokornie jak cielę i dwie matki ssać.

piwowar

Dziś w niewyjaśnionych okolicznościach filmik zniknął z mojego kanału, jakby ktoś wiedział jak mogę sprawdzić skąd usunięto materiał to byłbym wdzięczny.

Zaloguj się aby komentować

Następna