Dziecię moje, dyslektyczne bardzo, napisało kiedyś jako odpowiedź na sprawdzianie z mapy w czwartej klasie słowo "FSHUT" i pani od przyrody zaliczyła mu to, bo pomimo pisowni była to dobra odpowiedź.
Zaloguj się aby komentować
Społeczność
Wszystko dookoła rodzicielstwa - ciąża, poród, rodzicielstwo, wychowanie dzieci, edukacja i inne tematy wspierające okołodzieciowe
Zaloguj się aby komentować
@Orzech raz, że instynkt. Bardzo bliscy przyjaciele mają bobasa i jak jest w zasięgu wzroku to nam obojgu (z mężem) odwala. Dwa - mamy idealne warunki na dziecko, bez kredytów, dziadkowie chętni do opieki blisko, my w miarę młodzi i "dorobieni", warunki na to, by dziecko poznawało świat, mialo spersonalizowany tok nauki. Trzy - dziecko to krew z naszej krwi, owoc naszej miłości. Losowy dobór połowy naszych genów, pół mnie i pół mojego męża. Poza udanym zyciem w małżeństwie jest cos piękniejszego na tym swiecie niz wychowac owoc swojej milosci? Dla mnie na ten moment nie. Cztery- tradycyjny model rodziny. Oboje mamy dwie pelne rodziny (2x tesciowie bez rozwodów, bez patchworkowych rodzin). Najpierw bylo wyksztalcenie,potem dom, slub konkordatowy, teraz czas na dziecko. Taka kolej rzeczy. Oczywiście na początku ustalaliśmy czy oboje mamy takie same priorytety i pogląd na przyszłość.
Czy to jest samolubne? Tak, jest bardzo samolubne. Czasy są jakie są. Mam świadomość, że mogę dziecku zapewnić wszystko co najlepsze. Nadal jest to samolubne bo ma spory pakiet "na start", taki jaki i ja miała. Mnie życie za bardzo nie poturbowalo z takim zapleczem więc i samolubne myślę, że jego też nie poturbuje kimkolwiek zechce na tym świecie byc.
Adopcja to jest tam zawsze plan B, na razie idzie dobrze plan A. Znam gościa co jego rodzice prowadzili rodzinę tymczasową dla dzieci, taki dom dziecka ale w domu.
Regularnie miał problemy z trudnym tymczasowym rodzeństwem, a to agresywny przyszywany brat, a to siostra która mimo że ma wszystko w nowym domu zajebała cukierki ze sklepu bo tak była nauczona. Jakoś nie mówi się o problemach z adoptowanymi dziećmi, a one też istnieją - często to dzieciaki z trudnych domów i to nie jest takie proste żeby dać sobie radę z takim dzieckiem.
Jak ktoś pisze o byciu samolubnym że się posiada dzieci to od razu myślę o tych biednych antyanalistach co to mają źle w życiu i nie chcą mieć dzieci (i dobrze bo z takim podejściem to nic dobrego by z tego nie było). Dzieci w domu to dużo szczęścia, tak jak kot lub pies ale lvl wyżej że tak powiem pół żartem xD.
Posiadanie rodziny jest naturalnym celem życia i instynktem ludzkim. Jak ktoś go nie ma w tej lub innej formie to prawdopodobnie ma coś popsute, lub jest po grubych przejściach. U niektórych się ujawnia w wieku 15 lat a u innych jak mają 30 lub 50. Naturalna kolej rzeczy 😁
@Orzech Moim zdaniem samolubne jest to gdy wychowując dziecko rodzic chce aby spełniało jego oczekiwania dotyczące podzielania pasji, kierunku wykształcenia itp. Rodzice powinni zapewnić dobre warunki a decyzje zostawić młodym.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Spider Phi, też tak robię, niby dla syna a tak naprawdę ja się bawię
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Sam kijek bez kupy na na końcu nie działa. Życie to nie Harry Potter
Ile XP wpadło za wykonanie questa?
Wystarczy chwila i można go ulepszyć do kijka z kupą, najpotężniejszej broni jaką stworzył człowiek.
Zaloguj się aby komentować
ja kupiłem w dekatronie z Kubota - polecam. latam w nich po domu
Jakikolwiek i brak biegania
@scorcc monowskie - używam od wielu lat, jak przyspawane są jebane do mokrych kafli
Zaloguj się aby komentować
Ja spałem tydzień temu na podlodze xd
W sali znajdowaly sie 4 fotele, z czego 2 sie rozpadały, jeden moj byl ok ale spać na tym się nie dało, jeden fotel do spania wlasnie taki czerwony był z Wośp. Jeden na 4
@Spider u mnie to samo 1 stycznia 2023, pelno sprzetu z naklejkami wospu
Zaloguj się aby komentować
Chyba fart, ja za darmo ( bez telefonu do zkrojenia ) to juz nawet w ryj na miescie nie dostane.
Zaloguj się aby komentować
Wszystkiego najlepszego dla potomka!
Czy z perspektywy tych 2 lat masz jakąś złotą radę co do wychowywania ?
@schrute Mój ma 2.5 i jest super. Zaczyna mu puszczać mowa, pomidor to pitol, hipopotam to hipohotam. Z nocnikiem sam będzie chciał jak zobaczy inne dzieciaki które z niego korzystają. Jak zacznie to dużo mniej pierdzielania się z pieluchami. No i nie ma kupy po pachy. Teraz zakładamy tylko na noc albo jak gdzieś jedziemy. Czasem przy dobrej zabawie zapomina i potrafi się cały obsiusiac ale wiadomo, trzeba mówić że nic się nie stało dać buziaka i przebrać.
@schrute No to wszystkiego najlepszego! Teraz już z górki, bo z każdym miesiącem będzie coraz mniej obsługowy
Zaloguj się aby komentować
nie jedną piczą
Zaloguj się aby komentować
@Spider też miałem zapalenie płuc w tym wieku, a to były zamierzchłe czasy polskiej służby zdrowia, młody na pewno wyjdzie z tego szybko
Wspolczuje, my rok temu z level 1 w nowy rok wyladowalismy w szpitalu z rsv/ zapeleniem pluc. Test mowil, ze rsv, ale lekarz twardo, ze ni chuja 🤷zdrowka dla bobasa
Mała aktualizacja, dziś juz lepiej nie musi mieć podawanego tlenu i mila niespodzianka Mikolaj odwiedził oddział dzieciecy :]
Zaloguj się aby komentować
Kiedyś moja mama bawiła się w kiszenie - do garnków kapusty kładła na wierzch całe liście, a kilka razy na samo dno położyła całe pół główki kapusty - tak się dawnymi czasy robiło.
Mówię wam - waliło to jak skurwysyn, przetykało zatoki, ale takie smaczne że o Jezu.
Zaloguj się aby komentować
@moll Jasne. Kładziesz, gasisz światło i wychodzisz.
Zaloguj się aby komentować
@RockmanZMorrowind Nie musisz być cały czas. 99% porodu to nuda, podajesz dziewczynie wodę i jedzenie. Po prostu dotrzymujesz towarzystka i ewentualnie załatwiasz znieczulenie. A na koniec sobie wychodzisz i już.
Byłem przy porodzie naturalnym w wannie. Nic co moglo by zgorszyć moim zdaniem... zaliczylem nawet wpadke bo polożnej jak już główka była widoczna zapytałem "czym taki maluch w wodzie oddycha"? xD z emocji móĵ mózg wykluczyl już polaczenie pepowiny :]. Przeciąłem pępowine, kangurowałem do przeżycia, ale jak pisza wyżej różowa musi miec tez decydujace zdanie czy Was chce przy porodzie.
Ja nie chciałam, żeby mąż był przy porodzie, ale on bardzo chciał. W szkole rodzenia mówili, ze się przyda, wiec go wzięłam
Zaloguj się aby komentować
@moll Ja swoje zabawki specjalnie psułem żeby nikt ich nie dostał. I bawiłem się zepsutymi
W sensie dałaś mu decyzyjność? To chyba dobrze. Ale na twoich warunkach, to też dobrze, bo jednak jesteś rodzic.
@moll szanuję w opór. Do dzisiaj czuję skryty żal do mojej matki, związany ze zbrodnią popełnioną na moich zabawkach (w sensie, że też je oddała jakimś znajomym).
To zostaje w głowie na lata i potem człowiek popełnia błędy takie jak np. założenie konta na wykop.pl albo oglądanie anime.
Zaloguj się aby komentować
Z jednej strony super i fajosko, że fajnie spędzacie czas. Z drugiej strony trochę współczuję
Nie nabierzesz mnie. Xd
@entropy_ Mam dwójkę dzieci i zgadzam się, że dają sporo radości. Ale rozumiem ludzi którzy nie chcą dzieci bo jednak jest to ogromna odpowiedzialność i pochłaniacz czasu - szczególnie dla kobiet na macierzyńskim. Sytuacje typu "oboje się pochorowali" potrafią być naprawdę przejebane, a o wakacjach w praktyce można zapomnieć.
Choć i tak mam dobrze bo obie babcie mam pod nosem i z chęcią biorą dzieciaczki na wakacje.
Zaloguj się aby komentować
To wygląda jak mój stary...
Obral sobie mnie za cel na wyżywanie się za swoje życiowe niepowodzenia i całe życie szkolne wyzywał mnie od nieuków, debili, idiotów itp... albo rzucał we mnie książkami jak czegoś nie wiedziałem.
Na szczęście to co mówił okazało się nie prawda, mi potrzebna była pomoc kogoś normalnego żeby zacząć się lepiej uczyć. Mam dobrą pracę, dobre zarobki, dobra żonę, własne mieszkanie...
A on niech spierdala
Inteligencja jest wrodzona. Jeśli ktoś urodził się głupi, to już mu nic nie pomoże. Poza tym, rozumiem, że rodzic nie powinien MÓWIĆ dziecku, że jest głupie, ale może UWAŻAĆ, że jest głupie, bo może takie rzeczywiście być.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować