Cześć koledzy i koleżanki.
Jestem Januszem fotografii, z żoną używamy tylko smartfona ale pomyślałem, że warto byłoby spróbować robić pamiątki z wakacji w nieco lepiej formie.

Czy ktoś poleci jakiegoś bezlusterkowca na start? Fajnie byłoby mieć na pokładzie wi-fi żeby łatwo pobierać zdjęcia na telefon.

Dla jasności chodzi po prostu o niewielkie i uniwersalne urządzenie które będzie półkę lub dwie wyżej niż przeciętne matryce smartfonów ale nadal coś o niskim progu wejścia żeby żonka się pobawiła w czasie wyjazdów.

Cena? Do 1tys? Do 2tys? Chętnie wysłucham ludzi o znacznie większym pojęciu niż moje.
CheemsFBI

@Dildorsz Jedyne tanie wejście w fotografię to używana lustrzanka i jakieś 2 obiektywy. Tysiąc to trochę za mało, ale za około 2k znajdzie się już zestaw body + uniwersalny obiektyw + tanie 50mm f/1.8. Tylko tak jak wspomniano wyżej, sam aparat to dopiero początek. Trzeba nauczyć się podstaw, a później trochę przy tych zdjęciach pogrzebać. Telefon bardzo ładnie obrabia zdjęcia za użytkownika. Kompakty odpuść jeśli nie zależy Ci na jakiś dużych zoomach. Bezlustra są fajne, ale do 2000 to chyba tylko Sony A5xxx wchodzi w grę.

belu-p-fly

@Dildorsz aparat jest potrzebny jeśli edytujesz rawy z telefonu i brakuje Ci rozpiętości tonalnej itp. Jeśli tego nigdy nie robiłeś to aparat automatycznie nie zrobi lepszych zdjęć niż telefon. A nawet zrobi 'gorsze', mniej nasycone itd (bo telefon od razu przetwarza obrazek żeby wyglądał dobrze dla typowego odbiorcy). Do fotek z wakacji telefon jest idealny.

Orzech

@Dildorsz canon M50, albo Fujifilm jakiś XT w budżecie. Będziesz zadowolony!

Zaloguj się aby komentować