Dziś ukończyłam swój pierwszy wyścig - 10 km w czasie 50 minut i 40 sekund! Nie czułam się w najlepszej formie, w połowie złapała mnie lekla kolka, potem jakiś dziwn ból w obojczyku, a mimo to wycisnęłam swój najlepszy czas na tym dystansie, także jest satysfakcja. Biegłam w grupie 50-59 min. i celowałam w ukończenie między 52-53 min., ale jednak warunki wyścigu, doping publiczności i niecodzienne okoliczności (ścisłe centrum Brisbane z ikonicznym Story Bridge zamknięte dla ruchu i przygotowane pod trasę) dodały motywacji i wyszło super!
Przy okazji biegu wspierałam fundację Shake It Up Australia, która skupia się na rozwijaniu badań nad chorobą i leczeniem Parkinsona. Zainteresowanych wsparciem odsyłam do mojego poprzedniego wpisu - dziś ostatni dzień zbiórki. Dzięki!
#chwalesie #biegajzhejto
Przy okazji biegu wspierałam fundację Shake It Up Australia, która skupia się na rozwijaniu badań nad chorobą i leczeniem Parkinsona. Zainteresowanych wsparciem odsyłam do mojego poprzedniego wpisu - dziś ostatni dzień zbiórki. Dzięki!
#chwalesie #biegajzhejto
@szkocka być może dałbym radę cię wyprzedzić rowerem xd
Woop woop!!
Brawo, świetny wynik!
Zaloguj się aby komentować